Kochani Uczniowie!

W Dniu Waszego Święta życzę Wam samych dobrych dni i marzeń, które się spełniają!

Wasza Pani ;)

Oto nasze dzisiejsze zajęcia:

Odczytywanie listów dzieci z różnych krajów i dyskusja nad każdym z nich.

Teksty listów:

  • List z Japonii

    Moja mama nie pracuje, wychowuje młodszą siostrę. Codziennie, gdy wracają ze spaceru, wyjmują z naszej skrzynki pocztowej listy. Wczoraj przyszły dwa listy i po obiedzie mama dała zaklejony list tacie i drugi mnie mówiąc, że to od mojej koleżanki. List był otwarty.

    Czy mama miała prawo czytać list zaadresowany do mnie?

  • List z Holandii

    Drodzy koledzy! Mam ciemny kolor skóry. Byłem wczoraj u lekarza, w poczekalni była też inna mam z białym dzieckiem. Pani doktor spojrzała na mnie i - chociaż byłem pierwszy - kazała mi czekać. Najpierw zbadała białe dziecko.

    Czy zostałem dobrze potraktowany? Było mi przykro.

  • List z Kanady

    Mam na imię Mary i jestem smutna, bo bardzo szybko się męczę. Na lekcjach wychowania fizycznego nikt nie chce ćwiczyć ze mną w parze, bo przez moje wolne tempo przegrywa. Zawsze czekam, żeby ktoś wybrał mnie do swojej drużyny, ale nikt nie chce.

    Co mam zrobić? Czy koleżanki i koledzy muszą mnie tak traktować?

  • List z Rosji

    Nazywam się Masza. Mam dwie siostry i trzech braci. Mieszkamy w niewielkim mieszkaniu, nie mam więc swojego miejsca do odrabiania lekcji i zabawy. Często jestem nieprzygotowana do lekcji, bo młodsze rodzeństwo mi przeszkadzało.

    Co możecie mi poradzić?

  • List z Polski

    Koleżanki i koledzy! Chodzę do czwartej klasy. Wczoraj chciałem opowiedzieć naszej pani i kolegom z klasy, jakie mam świetne pomysły na wycieczkę. Jednak pani nie chciała mnie wysłuchać, a jeden kolega powiedział, że ja nigdy nie mam dobrych pomysłów.

    Poczułem się bardzo źle. Dlaczego tak mnie potraktowano?

  • List z Indii

    Dzień dobry! Jestem Amelia. Mam 7 lat. Jakiś czas temu moi ubodzy rodzice oddali mnie pewnej bogatej rodzinie z miasta. Pracuję u nich od rana do wieczora - sprzątam, piorę, pilnuję dziecka, pomagam gotować, przynoszę wodę. Często jestem głodna, bo gdy zrobię coś nie na czas, nie dostaję posiłku. Bardzo tęsknię za rodzicami.

    Czy zawsze już tak będzie?

    (Teksty listów na podst. B. Brygider: Prawa dziecka - scenariusz zajęć w klasie III. "Życie Szkoły", 2000, nr 8)

    A/ Jakie prawo zostało złamane w danej sytuacji oraz jak można temu zaradzić?

    B/ Czy najważniejsze postanowienia Konwencji są przestrzegane, a jeśli nie, dlaczego tak się dzieje i jak można temu zaradzić?



    Tak więc wszystkie dzieci mają prawo:
    • do życia i prawidłowego rozwoju fizycznego, psychicznego i umysłowego;
    • do miłości i wychowania przez oboje rodziców, także gdy rodzice nie mieszkają razem;
    • do nauki, wypoczynku i pełnej opieki medycznej, gdy zajdzie taka potrzeba;
    • do wypowiedzi, własnego zdania w ważnych dla nich sprawach, w których dorośli powinni ich wysłuchać;
    • do szanowania ich godności i prywatności;
    • do życia bez przemocy i poniżenia;
    • do ochrony przed złym traktowaniem i krzywdzeniem fizycznym i psychicznym;
    • aby wszystkie sprawy w sądach i urzędach, dotyczące dzieci, uwzględniały przede wszystkim ich dobro, a dopiero potem interesy dorosłych
    Odczytanie przez ucznia wierszowanych praw dziecka zamieszczonych na zakładkach (źródło: Z. Różycka: Scenariusz apelu na temat postanowień Konwencji o Prawach Dziecka. "Wszystko dla Szkoły", 2000, nr 9)


    Niech się wreszcie każdy dowie
    i rozpowie w świecie całym,
    że dziecko to także człowiek,
    tyle, że jeszcze mały.
    Dlatego ludzie uczeni,
    którym za to należą się brawa,
    chcąc wielu dzieci los odmienić,
    spisali dla nas mądre prawa.
    Więc je na co dzień i od święta
    spróbujcie dobrze zapamiętać.
    Nikt mnie siłą nie ma prawa zmuszać do niczego,
    a szczególnie do zrobienia czegoś niedobrego.
    Mogę uczyć się wszystkiego, co mnie zaciekawi
    i mam prawo sam wybierać, z kim się będę bawić.
    Nikt nie może mnie poniżać, krzywdzić, bić, wyzywać
    i każdego mogę zawsze na ratunek wzywać.
    Jeśli mam albo tata już nie mieszka z nami,
    nikt nie może mi zabronić spotykać ich czasami.
    Nikt nie może moich listów czytać bez pytania,
    mam też prawo do tajemnic i własnego zdania.
    Mogę żądać, żeby każdy uznał moje prawa,
    a gdy różnię się od innych, to jest moja sprawa.